W sobotę 21 lutego Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji zorganizował kolejne siatkarskie zawody szeroko pojętej sfery samorządowej. „Siatkówki w siatkówce” było tam trochę mniej niż w normalnych zawodach, ale tu najważniejsza była dobra zabawa.Tym razem do rywalizacji zgłosiło się tylko cztery drużyny, a tą nieobecną był Urząd Miasta, który się po prostu „rozsypał”. Chodzi oczywiście o drużynę, a nie o dostojny urząd. Grano „każdy z każdym” do dwóch wygranych setów a zwyciężyli gospodarze z Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji. Nie było w tym nic dziwnego, na te zawody drużyna ta wystąpiła w bardzo silnym składzie i od początku była faworytem. Na przeciwnym biegunie byli zwycięzcy grudniowych zawodów, czyli drużyna Radnych, która wystąpiła w bardzo „eksperymentalnym” składzie. Nie wygrali co prawda meczu, ale walczyli jak tygrysy.
|